Metamorfoza Mirka

Witam,
Otrzymaliśmy od jednego z naszych bardzo motywującą wiadomość. Zawsze dodajemy metamorfozy naszych fanek - dziś będzie to wyjątkowy wpis. Panowie też potrzebują motywacji, a Mirek, który przesłał nam swoją metamorfozę pokazuje, że systematycznością i dążeniem do celu można osiągnąć bardzo dużo! Przesyłamy ogromne gratulacje i wiemy, że to nie koniec metamorfozy Mirka. Poniżej zamieszczamy wiadomość oraz zdjęcia jakie otrzymaliśmy od naszego fana.
reklama
Witam, przesyłam zatem moją małą metamorfozę :)

Mam na imię Mirek i mam 38 lat. Od dziecka kocham jazdę na rowerze, dlatego moja kondycja zazwyczaj nigdy nie była zła, a do tego czasem robiłem też najczęściej pompki. Były lepsze okresy i gorsze i tak też się stało na początku 2012 roku, kiedy praktycznie przestałem jeździć więcej niż tylko na zakupy i ewentualnie gdzieś załatwić jakieś sprawy. Przestałem też ćwiczyć w ogóle, co spowodowało, że po półtora roku takiego życia przybrałem nieco na wadze. Nie było tragedii, bo mając 170 cm
wzrostu ważyłem 76 kg w sierpniu 2014 roku, co przedstawia zdjęcie "PRZED" :)


Tak się złożyło, że jakiś miesiąc później po zrobieniu tego zdjęcia, moja sytuacja życiowa uległa zmianie, co spowodowało, że zacząłem mieć dużo więcej wolnego czasu. Przeglądając pewnego razu stare zdjęcia, gdy zobaczyłem siebie z taką sylwetką, na początku chciałem usunąć to zdjęcie, ale coś mnie powstrzymało. Przypomniałem sobie, że już wcześniej widziałem w internecie zdjęcia ludzi, którzy dokonali metamorfozy swojej sylwetki i postanowiłem, że ja też muszę coś z tym zrobić, bo miałem
formę chyba najgorszą w moim życiu. Stwierdziłem, że mogę to zdjęcie zachować, żeby mieć porównanie, do formy którą uda mi się zrobić kiedyś w przyszłości.

Zacząłem trenować w domu, a były to głównie pompki i hantelka 8,5 kg, oraz oczywiście jazda na rowerze ile się tylko dało. Wykorzystywałem każdą ładną pogodę, żeby pojeździć na rowerze. Początkowo nie byłem w stanie zrobić nawet 30 pompek za jednym razem, ale systematyczny trening, aczkolwiek nie bardzo intensywny, szybko przyniósł efekty i już bez problemu robiłem serie po 50 - 60 pompek. Nie miałem jakiegoś ambitnego planu zostania kulturystą, dlatego podchodziłem do treningów na luzie i na
takiej zasadzie, żeby utrzymywać jakąś tam formę i trenować systematycznie. Już samo to że na zwiększyła się wytrzymałość i siła, dawało mi satysfakcję, a dodatkowo zacząłem czuć się po prostu lepiej fizycznie. Miałem więcej energii, mniej się czułem zmęczony, co jest wspaniałym uczuciem, zwłaszcza gdy już się zbliżam do czterdziestki, a czuję się jak nastolatek chyba :)



Początkowo nie zmieniłem praktycznie moich zwyczajów kulinarnych i jadłem, to co zwykle. Lubiłem zjeść sobie drożdżówkę, pączki lub jakieś ciasto do słodzonej kawy. Z czasem jednak przestałem jeść jakiekolwiek słodycze i używać cukru. Ze słodyczy zrezygnowałem na jakiś czas w tamtym roku, mniej więcej przez 5 miesięcy, a później zdarzało się, że jeszcze sięgałem po nie czasem. Z cukru zrezygnowałem całkowicie dopiero jakiś miesiąc temu i nie stosuję żadnych innych substancji słodzących. Nie
używam też żadnych suplementów diety w postaci protein, białka czy innych wynalazków. Staram się jeść teraz w miarę zdrowe rzeczy, a głównie kurczaka gotowanego z ryżem, jaja w postaci gotowanej, jajecznicy lub omletów, płatki musli z mlekiem, ryby, owoce, warzywa.

Drugie zdjęcie to z lutego 2015 roku, zrobione jakiś tydzień temu, a efekt jest dla mnie bardzo motywujący do dalszych ćwiczeń. Myślę że po rozpoczęciu się letniego sezonu rowerowego, uda mi się zmniejszyć BF na tyle by odsłonić po raz pierwszy w życiu ABS :)

Przesyłamy ogromne gratulacje i czekamy na kolejne zdjęcia z Twojej metamorofzy!
Powodzenia!
reklama
Metamorfoza Mirka Reviewed by MotywacjaNonStop on 12:11 Rating: 5

2 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.