Pokonaj Pączka - Spal Kalorie Po Tłustym Czwartku!

Tłusty Czwartek to jedno z moich ulubionych dni - świąt w roku :) Ale jest to też dzień, w którym większość z nas nie odmawia sobie tradycyjnych pączków, faworków czy oponek....w końcu nie zjedzenie pączka w ten dzień grozi całorocznym pechem :P A tego przecież nie chcemy! Niestety, jednak niektórzy potrafią w tym czasie pochłonąć znacznie więcej niż przewiduje tradycja.....dlatego postanowiliśmy Was "rozgrzeszyć" z wszystkich zjedzonych pączków oraz innych słodkości i zaprosić do spalenia kalorii z tego wyjątkowo słodkiego dnia.
reklama
Wyzwanie to będzie inne niż te, które organizowaliśmy do tej pory. Jest to bardziej forma zabawy i opcja uniknięcia "moralnego kaca" po zjedzeniu kilku pączków. Nie masz co się przejmować tym dniem, jeżeli większość czasu dbasz o to, co jesz. Dodatkowa forma ćwiczeń z pewnością przyda się i wpłynie korzystnie nie tylko na Twój wygląd, ale także samopoczucie.


Opis wyzwania:


W tym wyzwaniu zamieściliśmy trzy zestawy treningów, które wykonujesz w zależności od ilości zjedzonych pączków. Oczywiście, jeżeli poskromiłeś swoją ochotę na słodkości, Twoja silna wola wygrała z pokusami, Twój trening będzie najlżejszy. Im zjadłeś więcej, tym ciężej będziesz musiał popracować. Wybierz odpowiedni trening dla siebie i do dzieła!!!
reklama
Poniżej treningi, które wykonujesz uwzględniając ilość zjedzonych pączków:

1. Jeden zjedzony pączek



2. Dwa lub trzy zjedzone pączki



3. Cztery i więcej zjedzonych pączków




Kochani życzymy powodzenia!!
W komentarzach piszcie o swoich odczuciach podczas wykonywania treningów!
Pozdrawiamy
Motywacja Non Stop
reklama
***** UWAGA!
Przed przystąpieniem do ćwiczeń skonsultuj się z lekarzem lub fizjoterapeutą i dowiedz się, czy możesz wykonywać wszystkie zestawy. Biorąc udział w wydarzeniu bierzesz za siebie odpowiedzialność.


Pokonaj Pączka - Spal Kalorie Po Tłustym Czwartku! Reviewed by MotywacjaNonStop on 18:24 Rating: 5

2 komentarze:

  1. oooo tak, takie przykładowe treningi się zdecydowanie przydadzą :) ja niestety pączkom nie potrafię się oprzeć i zawsze mam problem potem znowu przestawić się na odpowiednie tryby jak już rozbudzę słodkościowe zmysły... :D ale będziemy walczyć :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie zrobiłam najwyzszy stopień pokutowania za zjedzone pączki, pomimo ze az tyle ich nie zjadlam (chyba) ;) Pierwsza część po rozgrzewce jak sama nazwa wskazuje to był prawdziwy HIIIIIT-zmeczyłam się i wypocilam chyba wszystko! Druga z hantlami jak dla mnie relaks bo mam tylko 1dno kilogramowe :D Na kickboxingu sie wybawiłam bijąc wymyślonego przeciwnika-ubaw po pachy! :)) A najlepszy był dla mnie mix core&cardio TO LUBIĘ! Dzięki Paaa
    Magda

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.